Władimir Putin porównał się do pierwszego cara Rosji. „On niczego nie zdobywał, on odzyskiwał”
Władimir Putin odwiedził w Moskwie wystawę multimedialną wystawę „Piotr Wielki. Narodziny Imperium”. Projekt został przygotowany z okazji 350. rocznicy urodzin pierwszego rosyjskiego cara. Wystawa opowiadała o czynnikach, które ukształtowały osobowość Piotra I Wielkiego, jego reformach, skutkach jego panowania i spuścizny – podkreślono na oficjalnej stronie prezydenta Rosji.
Po zwiedzeniu wystawy Putin spotkał się młodymi rosyjskimi przedsiębiorcami i wygłosił przemówienie, w którym porównał się do cara. Prezydent Rosji nawiązał do dążenia dotyczącego odzyskania rosyjskich ziem. Rosyjski przywódca przypomniał, że Piotr Wielki prowadził w XVIII wieku wojnę ze Szwecją. Putin zaznaczył, że car „nic nie zabrał” Szwedom, tylko zwrócił to, co należało do Rosji. Dodał, że inwazja na Ukrainę wynika z „podstawowych wartości” Rosji.
Wojna na Ukrainie. Władimir Putin nawiązuje do Piotra I Wielkiego
– Najwyraźniej i nam przypadło w udziale zwrócić to, co rosyjskie i wzmocnić państwo. I jeśli będziemy wychodzić z założenia, że te podstawowe wartości stanowią podstawę naszego istnienia, to z pewnością uda nam się rozwiązać stojące przed nami zadania – podkreślił rosyjski prezydent. Putin podkreślił, że kiedy car założył na zdobytych ziemiach Petersburg „żadne z państw Europy nie uznało go za rosyjskie” – poinformował New York Times.
Ostatnia z uwag najprawdopodobniej była odniesieniem do obecnych czasów, kiedy żadne z państw Zachodu nie uznało roszczeń Rosji do Krymu, lub tym bardziej do południowej i wschodniej części Ukrainy, którą Rosja okupuje po tym, jak rozpoczęła inwazję trzy miesiące temu. Putin sugerował, że Zachód w końcu się opamięta i uzna te regiony za rosyjskie. Prezydent Rosji powiedział też, że jego kraj nie zamyka się na Europę i może robić interesy Azją, Ameryką Łacińską lub z Afryką.